praca po medycynie

Choć coraz częściej mówi się, że studia zdecydowanie straciły na popularności, to patrząc na deklaracje uczniów, którzy kończą w danym roku szkołę średnią, trudno wysnuć wniosek, że młodzi rezygnują z kontynuacji nauczania poprzez uczelnie wyższe. Owszem, żaków jest mniej, ale jest to zmiana, która była spodziewana ze względu na sytuację demograficzną. W studiach nie chodzi oczywiście tylko o zdobycie tytułu magistra czy inżyniera, ale przede wszystkim o kwalifikacje do określonego zawodu. Jaki kierunek wybrać, aby nie mieć problemów ze znalezieniem zatrudnienia?

Coraz mniej żaków w Polsce

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2020 roku liczba studentów w Polsce wynosiła 1215,3 tys. osób, co oznacza wzrost o ponad 11 tys. w stosunku do tego samego momentu roku poprzedniego. To pierwszy raz od kilku lat, kiedy zanotowano wzrost – w poprzednich liczba żaków systematycznie malała. Dla porównania: w 2010 roku było ich 1841,3 tys. – to oznacza, że na uczelniach studiowało ponad 600 tys. osób więcej, a to ogromna różnica.

W praktyce, biorąc pod uwagę sytuację demograficzną, taki spadek liczby żaków był spodziewany. Istnieją pewne rozbieżności pomiędzy przewidywaniami a obecną sytuacją, natomiast nie są one znaczące.

Czy maturzyści planują studia?

Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że z osób, które w 2019 roku miały podejść do matury, ponad 90 proc. planowało kontynuację nauki na uczelni wyższej. To oznacza, że zaledwie co 20. osoba chciała wybrać dla siebie inną drogę. Co więcej, aż 70 proc. planowało rozpoczęcie nauki poza miejscem zamieszkania, a 24 proc. chciało studiować tam, gdzie żyje. Zdecydowanie najczęściej żacy myśleli o nauce w dużym mieście – 21 proc. o Warszawie, 15 proc. o Krakowie, a 13 proc. o Wrocławiu.

Jak podchodzili do kwestii wyboru uczelni? Znaczenie miały dla nich następujące kwestie:

  • Zbieżność kierunków na uczelni z zainteresowaniami – 84 proc. wskazań.
  • Wysoki standard nauczania – 80 proc.
  • Łatwość znalezienia pracy po studiach – 72 proc.
  • Niewielka odległość od miejsca zamieszkania – 45 proc.
  • Możliwość wyjazdów zagranicznych – 44 proc.

Połowa maturzystów, którzy brali udział w badaniu, nie wiedziała, czy po studiach pozostaną w mieście, w którym podejmą dalszą naukę.

W 2020 roku sytuacja zmieniła się pod wieloma względami. Pandemia spowodowała, że niemal wszyscy studenci korzystali z nauczania online. Wielu wróciło na stałe do domów i zapewne wpłynie to na odsetek absolwentów, którzy po zakończeniu nauki pozostaną w tym samym mieście.

Zatem w dalszym ciągu zainteresowanie nauką na uczelniach wyższych jest duże. Pojawia się jednak pytanie – które kierunki warto wybrać, aby mieć największe szanse na znalezienie zatrudnienia zarówno w dużych miastach, jak Warszawa, jak i małych, takich jak Nowy Sącz?

Najpopularniejsze kierunki studiów

Sprawdźmy najpierw, które kierunki okazały się najpopularniejsze wśród maturzystów, którzy chcieli zacząć naukę na uczelniach wyższych. Najwyższe pozycje zajęły następujące:

  • Psychologia – 17 tys. kandydatów.
  • Informatyka – 11 tys. chętnych.
  • Prawo – 10,8 tys.
  • Zarządzanie – 8,6 tys.
  • Kierunek lekarski – 7,5 tys.
  • Ekonomia – 7,1 tys.
  • Finanse i rachunkowość – 6,8 tys.
  • Filologia angielska – 5,9 tys.
  • Dziennikarstwo i komunikacja społeczna – 2 tys.

Na liście nie ma większych zaskoczeń, gdyż te kierunki w większości pozostają popularne od lat. Natomiast które powinni wybierać maturzyści, jeśli zależy im na zatrudnieniu? W jakich branżach nie ma problemów ze znalezieniem pracy?

Po tych studiach jest praca

Oczywiście ukończenie studiów wyższych nie gwarantuje znalezienia zatrudnienia zgodnego z wykształceniem, gdyż to zależy od wielu czynników, a m.in. od tego, czy czas nauki poświęciliśmy wyłącznie na teorię, czy jednak również na budowanie doświadczenia poprzez zlecenia związane z naszym zawodem. Osobom, które pracę zaczęły w czasie studiów, zdecydowanie łatwiej znaleźć atrakcyjne zatrudnienie zaraz po ich zakończeniu.

Jeśli chodzi o ogólne informacje o tym, które kierunki powinny dawać w najbliższych latach zatrudnienie, to najlepszym sposobem na ich wskazanie jest analizowanie, jak zmieniała się liczba ofert zatrudnienia w danej branży. Zdecydowanie jest praca w Polsce – najlepsze oferty umożliwiają osiąganie wysokich zarobków, ale w których sektorach gospodarki?

Na pewno na brak ofert nie mogą narzekać absolwenci informatyki. Brakuje nawet 60 tys. specjalistów. Potrzebni są nie tylko programiści, ale również testerzy oprogramowania. Już w 2021 roku większość firm w Polsce planowała zatrudnienie specjalisty z branży nowoczesnych technologii, jednak część z nich nie była w stanie tego zrobić ze względu na brak dostatecznej liczby kandydatów.

Na brak pracy nie mogą również narzekać specjaliści w branży budowlanej. Boom inwestycyjny spowodował, że firmy muszą posiłkować się pracownikami z zagranicy, bez których nie byłyby w stanie podołać zleceniom. Eksperci, którzy ukończą w najbliższych latach kierunki budowlane, nie powinni mieć większych problemów ze znalezieniem zatrudnienia.

Kolejną grupą specjalistów pożądanych na rynku są ci związani z produkcją przemysłową. Poszukiwani są również absolwenci kierunków związanych z bankowością, ubezpieczeniami i nieruchomościami, a także gazownictwem, wodociągami oraz energetyką.

Bez względu na wybrany kierunek studiów na etapie nauczania warto poświęcić jak najwięcej czasu na budowanie doświadczenia zawodowego. To najlepszy sposób na wyprzedzenie konkurencji i zdobycie umiejętności oczekiwanych przez pracodawców przed ukończeniem studiów. To zdecydowanie zwiększa szanse na zatrudnienie.